METAMORFOZY - PART 1
Dzisiaj chciałabym pokazać, jak zmieniało się moje mieszkanie. Kupiliśmy je niemal rok temu. Jego stan nie był zachwycający i wiedzieliśmy, że czeka nas remont. To wtedy, poszukując inspiracji "natknęłam" się na Wasze blogi i tak zaglądam na nie do dziś.
O to, jak prezentował się pokój dzienny, gdy mieszkał w nim poprzedni właściciel (z góry przepraszam, za kiepskie zdjęcia, ale pochodzą one ze strony agencji nieruchomości ;)).
Tak po naszej przeprowadzce, jeszcze przed remontem...
A tak wygląda dziś...
Podczas remontu wyburzona została część ściany, która dzieliła kuchnię od salonu, przez co zrobiło się znacznie przestronniej i jaśniej. Ze ścian znikł kolor żółty, a wokół pojawiło się więcej bieli. Na biało pomalowaliśmy antresolę, z której jesteśmy szczególnie dumni. Wcześniej wiele osób dziwiło się, gdy mówiliśmy o jej przemalowaniu, teraz - każdy ją podziwia :) Moim marzeniem są jeszcze białe szerokie listwy przypodłogowe, ale na to trzeba będzie pewnie jeszcze dłuuugo poczekać. Nie ma też pięknej jasnej podłogi, no ale przecież nie można mieć wszystkiego ;)
O kuchni, którą widać na ostatnim zdjęciu w następnym poście.
Świetna odmiana :) wesołych świąt! :)
OdpowiedzUsuńMetamorfoza na 5!
OdpowiedzUsuńZdrowych i radosnych Świąt życzę!
Piękna metamorfoza!!
OdpowiedzUsuńPięknie! Wnętrze jak z obrazka, a antresola wyszła wspaniale ;)
OdpowiedzUsuńSuper. Zrobiliście nowoczesne przytulne mieszkanko.
OdpowiedzUsuńTeraz jest pięknie!!! jej nie mogę sie napatrzeć :)
OdpowiedzUsuń