MAŁE ZMIANY W NASZYM KĄCIKU
Żeby
nie było, że ostatnio wszystko kręci się wokół zbliżających się Świąt
(choć w sumie w moim przypadku to prawda ;)), dziś kilka zdjęć małych
zmian w naszym kąciku, o którym pisałam już jakiś czas temu (o tu).
Może
nie nastąpiły jakieś spektakularne zmiany, ale wydaje mi się, że jest
już nieco lepiej. Po niemal 2 miesiącach mój przecudny mąż wywiercił
dziureczki i w końcu mogłam zawiesić nowe ramki (zdjęcia czekały na to
prawie 2 lata ;)
Wiele
z Was radziło mi, bym zastosowała ramki zróżnicowanej wielkości,
jednak niezupełnie było to możliwe, bo wymagałoby to wiercenia nowych
dziur, a ściana i tak już wygląda jak ser...
Zatem dodałam po prostu kilka czarnych ramek i wydaje mi się, że jest ok.
Podoba Mi się kącik ze zdjęciami. I ta piękna komoda i dodatki na niej ustawione. Ściskam przedświątecznie :)
OdpowiedzUsuńKącik bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, M.