MIJA CZAS...

21:40 Cinnamon Home 3 Comments

 
Mam wrażenie, że jeszcze wczoraj spacerowaliśmy po lesie. Niby we dwoje, choć ja, już z coraz większym "bagażem" ;) Wtedy był jeszcze dla nas wielką niewiadomą, olbrzymim znakiem zapytania. 
 
 
Dziś, patrząc na Niego, widzę, jak szybko mija czas. Mam wrażenie, że nawet pędzi. Dlatego staram się cieszyć każdym, nawet zwykłym , pochmurnym czy deszczowym dniem i czerpać z  niego, jak najwięcej...

Jednak jesień powoli ucieka. Bałwanki machają już do nas w telewizorze,  a ze sklepowych półek  uśmiechają się czekoladowe mikołaje. Również na blogach czuć już powoli świąteczny klimat.
 Mi jednak w tym roku jakoś tak dobrze z jesienią. Polubiłam te nasze mgliste poranki i szarość za oknem.
Już niedługo jednak grudzień, trzeba się zatem zabrać za obmyślanie świątecznych dekoracji :) (o których pewnie tutaj już wkrótce).

Dziś jednak pozostanę jeszcze w jesiennym klimacie. A dla mnie jesień to jabłka (a najlepiej w połączeniu z cynamonem ;)

Dlatego poniżej żytnie placuszki z jabłkami. Takie zwyczajne. Po prostu.

 









3 komentarze :

  1. Pięknie napisane i pokazane...zachwycam się... tą poetyką codzienności. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Takie proste smakołyki są najlepsze:)))) Placuszki pysznie wyglądają:)))
    Jesień w tym roku wyjątkowo łaskawa... można się z nią zaprzyjaźnić...
    Pozdrawiam;))

    OdpowiedzUsuń
  3. Dla mnie śniadanko takie w jesienny poranek idealne. Pysznie placuszki wyglądają. U mnie już klimat świąteczny. Lubię cieszyć się nim już w listopadzie :) ściskam kochana

    OdpowiedzUsuń