ADWENT
Skoro właśnie rozpoczął się adwent, to czas pokazać adwentowy świecznik, który w moim domu zagościł po raz pierwszy. Nigdy wcześniej nie miałam w zwyczaju robić takowych, choć zawsze bardzo mi się podobały.
Ja swój zrobiłam niemal znikomym kosztem, praktycznie z tego, co miałam w domu.
Wykorzystałam puszki po konserwach, które pomalowałam czarną farbą. Dodałam świece, sznurek, orzechy, szyszki i voila - świecznik gotowy :)
Na koniec chciałabym wszystkim bardzo podziękować za ciepłe słowa, które otrzymałam pod ostatnim postem :) Na razie jesteśmy w domu - jutro okaże się, co dalej.
Miłego wieczoru!
Wyszło super :) Trzymam kciuki :)
OdpowiedzUsuńdziękuję, przydadzą się :)
UsuńPomysł i realizacja super kochana! Prezentuje się ślicznie:)
OdpowiedzUsuńuściski cieplutkie kochana:)
:)
UsuńŚwietny pomysł na świecznik adwentowy! :) Wyszło cudnie! :)
OdpowiedzUsuńświetny pomysł. i takiej czarno-białej wersji jeszcze nie widziałam:)
OdpowiedzUsuńo rany! bardzo fajny pomysł:)))Nigdy w życiu bym na to nie wpadła chybA!
OdpowiedzUsuńciesze się, że się podoba :)
UsuńPomysł rewelacyjny. Pozdrawiam i zapraszam do mnie :-).
OdpowiedzUsuńPiekne swieczniki! Zycze szysbkiego powrotu do zdrowia!
OdpowiedzUsuńKoszty niewielkie, pomysł genialny, wykonanie świetne, a efekt WOW! Super! :)
OdpowiedzUsuńCo za prosty i piękny pomysł :) Chyba coś takiego sobie zrobię :) Pięknie wyszło!
OdpowiedzUsuńSuper pomysł na świecznik adwentowy ! Zdrowia :)
OdpowiedzUsuń