KOSZYK PRZED I PO...
Dzisiaj ekspresowy post. Pokażę Wam mój nowy nabytek - wiklinowy kosz, który kupiłam za bezcen w małym sklepiku ze starociami w moim rodzinnym mieście :). Oczywiście, jak to ja, musiałam go przemalować na biało ;) Dodatkowo ozdobiłam go tkaniną, którą jednak chyba w najbliższym czasie zmienię, bo nie do końca mi się podoba.
Zapraszam do oglądania! Postaram się zajrzeć tu również jutro, by pokazać jeszcze jedną małą nowość.
Tak wyglądał kosz przed malowaniem...
A tak po..
Slicznie wyglada koszyczek w nowym kolorze, z niebieskim materialem w srodku :-) Spogladam teraz na moj w kuchni i chyba tez czeka go przemiana :-) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietny koszyk!Zapraszam do mnie po odbiór wyróżnienia!
OdpowiedzUsuńSuch pretty baskets! Love the idea of using one for magazine storage :) /Niki
OdpowiedzUsuńWygląda świetnie :) Widzę, że mamy coś wspólnego, bo ja też lubię nadawać nowe życie starym przedmiotom :) Będę wpadać do Ciebie częściej.
OdpowiedzUsuń