MOJA "NOWA" KUCHNIA

17:14 Cinnamon Home 6 Comments




Migawki z pokoju dziennego już były, więc teraz czas na kuchnię. 
W niej największe zmiany zaszły już ponad rok temu, więc czas je pokazać. A jakie zmiany? Zmienił się kolor szafek. No może sam się nie zmienił, trochę w tym pomogłam ;).
 Pewnie łatwo się domyśleć, że obecny kolor jest... BIAŁY!
 Te brązowe szafki nie dawały mi spokoju i długo biłam się z myślami - malować czy nie? 
 Teraz czuję się w niej zdecydowanie lepiej - przede wszystkim jest jaśniej i spokojniej. I na chwilę obecną jest dla mnie prawie idealnie. Oczywiście, przydałoby się więcej miejsca do przechowywania (choć i teraz ze wszystkim się mieszczę - kwestia organizacji) oraz nowy blat i rolety rzymskie i...
 i jeszcze kilka innych drobiazgów, ale to może kiedyś :)

 






 

Ps.: Wiem, jakość zdjęć jest fatalna, ale co zrobić, gdy za oknem ponuro i deszczowo...?

Aha, zapomniałabym - TU można zobaczyć, jak kuchnia wyglądała wcześniej.

Pozdrawiam :)

6 komentarzy :

  1. O kurcze ale zmiana! :) Teraz szafki wyglądają zdecydowanie lepiej! :) W ogóle kuchnia świetnie się teraz prezentuje! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Biały jest jednak najlepszy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Biel jest jednak niezastąpiona!!! cudnie kochana! i śliczne krzesełka!
    buziaki slę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakość zdjęć dobra na tę porę roku. Kuchnia powinna zawierać w sobie przede wszystkim praktyczne elementy, bo nie spędza się w niej czasu dla przyjemności, a z obowiązku ;) Fajne dekoracje dodają dużo całemu wyglądowi.

    OdpowiedzUsuń