CZEGOŚ BRAKOWAŁO

21:31 Cinnamon Home 8 Comments




 Trochę to trwało. Ale w końcu zmobilizowałam się i zrobiłam zdjęcia naszych maych nowości w łazience. 
Długo zastanawiałam się, co powiesić na tej pustej ścianie. Bo to, że finalnie ma się tam coś pojawić, wiedziałam od początku łazienkowej metamorfozy. Tylko pomysów było zbyt wiele. 
A to NYC (przyznam, że nawet zrobiłam kilka szkiców, ale że żaden nie spełnił moich oczekiwań i nie ujrzał światła dziennego ;)), a to autorskie plakaty, a to jakieś geometryczne wzory...
Ostatecznie jednak  żaden z nich nie został zrealizowany... 
Tak więc, gdy ja się zastanawiałam, Kasia z Piątego Pokoju zrobiła otóż te świetne grafiki, którymi wspaniałomyślnie dzieli się z nami o TU :) Nie mogłam nie skorzystać i przygarnęłam sobie dwie. 
I tak prezentują się w naszej... "świątyni dumania" ;)










Cudownego weekendu Wam życzę!



8 komentarzy :

  1. Napiszę bez ogródek - macie zajebisty kibel!
    Zazdroszczę, nie wychodziłabym z takiego :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Potwierdzam, jest zajebisty. Też taki zrobię :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja z chęcią się przeprowadzę do tej świątyni...

    OdpowiedzUsuń
  4. Swietne dopełnienie. Rewelacyjna łazienka.
    Pieknego weekendu:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem z Kaśką - nie wychodziłabym! :D Czad!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja już pisałam jak mi się Wasza łazienka podoba:) A plakaty od Kasi to wisienka na torcie, ekstra!

    OdpowiedzUsuń
  7. Wpasowały się idealnie! Ale masz świetną łazienkę! Marzenie! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. No cóż, ciężko przebić komentarz Kasi ;-) Więc ode mnie będą tylko brawa :-)))

    OdpowiedzUsuń